wtorek, 22 listopada 2016

Stare okna

Przypadkiem, bądź raczej świetnym zbiegiem okoliczności stałam się szczęśliwą posiadaczką starych okien - czterech.
Dwa okna od razu znalazły swoje miejsce, trzeba było tylko się za nie zabrać: oczyścić z resztek potłuczonych szyb, przeszlifować, umyć i zawoskować.
 Nie musiałam długo kombinować by i kolejne dwa okna znalazły u nas swoje miejsce. Wymagały takich samych prac, jak dwa pierwsze - przynajmniej we wstępnym etapie. Będą zdobiły elewację budynku i ścianę drewutni. Staną się "nośnikiem" ozdób i dekoracji związanych z porą roku.

Wracając do pierwszych okien stały się ramą na lustra w przedpokoju, a także ramą zdjęć córeczek.

A oto efekty pracy.



A w domu ...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz